Dla Stokrotki priorytetem jest żeby Franczyzobiorca miał rentowny sklep.
Rozmowa z Armandem Chyczewskim, dyrektorem ds. rozwoju franczyzy w sieci Stokrotka.
Uczestniczy Pan w rozmowach z detalistami. Co jest najważniejszym argumentem przesądzającym o tym, że właściciel sklepu decyduje się przystąpić do sieci Stokrotka?
Według mojej oceny najważniejsza jest kompletna oferta, którą oferuje nasza sieć. To oznacza, że już na samym początku współpracy detalista dostaje dużą pomoc.
Zaczynamy od spraw podstawowych, jak rozrysowanie tzw. „floor planu” – pokazujemy m.in., jak ustawić regały, aby klient był zachęcony do przejścia przez cały sklep.
Dobieramy asortyment do wielkości sali sprzedaży i zapotrzebowania lokalnego rynku, dajemy pełne wsparcie informatyczne, pomagamy zainstalować i skonfigurować niezbędny sprzęt.
Na co jeszcze może liczyć detalista?
Jesteśmy w pełni zaangażowani przy wdrażaniu standardów wizualizacyjnych. Nie tylko doradzamy, ale planujemy i pomagamy wszystko załatwić z agencją, która wykonuje całość prac związanych z wizualizacją placówki.
Wspieramy również naszego partnera w zakupie wyposażenia – mebli, urządzeń chłodniczych itp.
Zwracają się do was franczyzobiorcy innych sieci?
Tak, niemal co tydzień otwieramy sklep, który wcześniej funkcjonował pod innym szyldem.Oczywiście otwieramy także nowe lokalizacje.
Często podkreślacie, że współpraca ze Stokrotką to układ partnerski…
Bo to jest ważne, żeby na każdym etapie słuchać uwag franczyzobiorcy i wspólnie wypracowywać rozwiązanie. Partnerstwo oznacza, że obie strony są mocno zaangażowane.
Czym jeszcze różni się Stokrotka od innych sieci?
Jednakowo traktujemy sklepy własne i sklepy franczyzobiorców. To oznacza, że we wszystkich gazetkach będą obowiązywać takie same ceny promocyjne, te same programy lojalnościowe, konkursy, aktywności marketingowo‑cenowe.
Ponadto jesteśmy aktywni w radiu i telewizji – to jeden z większych atutów. Nieustannie poprawiamy ofertę dla franczyzobiorców. Udoskonaliliśmy ją w 2018 roku, a teraz pracujemy nad optymalizacją oferty na 2019 rok.
Co dała Stokrotce Maxima Grupė?
Dzięki Maxima Grupė rośnie nasza siła zakupowa, a to z kolei pozwala franczyzobiorcy kupować produkty w lepszych cenach. Ponadto mocno przyspieszyły działania na wszystkich poziomach: poprawiamy logistykę, powiększamy magazyny i szukamy nowych, podnosi się funkcjonalność IT itd.
Jakie są plany, jeśli chodzi o rozwój sieci Stokrotka?
Jednym z najważniejszych elementów będzie ciągła poprawa warunków dla franczyzobiorców – zarówno w aspekcie finansowym, jak i logistycznym. Chcemy, żeby właściciele sklepów prowadzili rentowne biznesy i byli zadowoleni ze współpracy z siecią Stokrotka.
Rozmawiał Hubert Wójcik
Źródło:
Wiadomości Handlowe Nr 1/2019 (181)