Koronawirus przyczynił się do licznych problemów w gospodarce wszystkich państw, jednak biznes FMCG, obejmujący produkty podstawowe, nie ucierpiał znacząco. Wręcz przeciwnie! Stokrotka odnotowała w czasie pandemii wiele korzyści, które udało się zyskać przede wszystkim dzięki temu, że sklepy spożywcze jako jedyne nie były zagrożone stałym zamknięciem, co zapewniło branży FMCG stabilność i gwarancję prowadzenia biznesu.
Sieć odnotowała znaczące wzrosty sprzedażowe - wpływ na to miał fakt, że sklepy spożywcze nie zostały objęte stałym zamknięciem, a klienci robili większe niż dotychczas zakupy. Stabilność biznesu FMCG nie oznaczała jednak braku wyzwań, jakie stworzyły przed Stokrotką obostrzenia nakładane przez rząd. Jednak mimo zwiększonych kosztów prowadzenia działalności, które obejmowały zakup masek, rękawiczek czy środków do dezynfekcji, sklepy spożywcze sieci nadal pozostają rentowne.
Pandemia wpłynęła także na konieczność wypracowania w biznesie FMCG nowych standardów operacyjnych oraz BHP. Zoptymalizowanie procesów w sklepach pozwoliło skutecznie ograniczyć koszty, ale także dostosować logistykę do aktualnej sytuacji pandemicznej. W efekcie dostawy realizowane były znacznie szybciej i charakteryzowały się dużą automatyzacją, aby jak najbardziej ograniczyć bezpośredni kontakt i ewentualne zagrożenie zarażeniem. Szansę na takie prowadzenie działań miały wyłącznie zorganizowane sieci z odpowiednim zapleczem operacyjnym, logistycznym oraz know how, jaką jest Stokrotka.
Zmieniło się jednak nie tylko zarządzanie w biznesie FMCG, ale także zachowania klientów. Można było zaobserwować, że w czasie pandemii przychodzili oni znacznie lepiej zorganizowani i przygotowani do swoich zakupów. Co więcej, klienci unikali galerii handlowych i hipermarketów (które w którym momencie zostały zresztą całkowicie zamknięte) - zamiast nich zaczynają natomiast wybierać sklepy blisko siebie, w których mogą zaopatrzyć się nie tylko w podstawowe produkty żywnościowe oraz higieniczne, ale także te związane z ochroną zdrowia. Idealnie wpisuje się to w strategię Stokrotki, która swoich klientów poszukuje w swoim najbliższym otoczeniu. Dzięki temu liczba sklepów stacjonarnych sieci od momentu startu pandemii urosła z 650 do ponad 820 do czerwca 2022.
Dodatkowym wyzwaniem dla biznesu FMCG był fakt, że niektórzy klienci unikali wychodzenia z domu. Dlatego Stokrotka rozwinęła swój e-commerce uruchamiając sklep internetowy. Dzięki temu mogła skutecznie pozyskać jeszcze większe grono klientów.